Dzieciaki uwielbiają popcorn! No dobrze, może nie wszystkie, ale większość. Dlatego popcornowa gra od samego początku była skazana na powodzenie.
W kreatorze na stronie Printoteka.pl przygotowałam potrzebne materiały do gry. Na jednej kartce były wydrukowane "popcornowe wyrazy", które wycięłam i wrzuciłam do pudełka. Na drugiej karcie znajdowały się te same wyrazy co w pudełku, w układzie zaprezentowanym na zdjęciu.
Jedno pudełko przypadało na dwie osoby. Każdy uczeń po kolei losował z pudełka popcorn z wyrazem i odszukiwał ten wyraz na karcie. Odszukany wyraz zamalowywał na żółto, czyli "dodawał do popcornu masełko".
Po "zjedzeniu popcornu" czyli wybraniu wszystkich wyrazów uczniowie przystępowali do pisania z pamięci. Uczeń wybierał sobie wyraz, który zapamiętywał, a następnie po odwróceniu kartki, zapisywał w zeszycie. Po zapisaniu wyrazu sprawdzał jego poprawność.
Takie zabawy edukacyjne są niezwykle atrakcyjne i dzieci chętnie podejmują działania. Dodatkowym walorem jest to, że uczeń pracuje w swoim tempie, wybiera te wyrazy, które są dla niego łatwe czyli sam decyduje o stopniu trudności, a na końcu dokonuje autokorekty swoich działań. Rola nauczyciela ogranicza się jedynie do poinstruowania uczniów jakie są zasady gry, a następnie do obserwacji poczynań i ewentualnej pomocy w sytuacjach niezrozumiałych.
Można wprowadzić modyfikację gry w ten sposób, że na popcornie losowanym przez ucznia zapiszemy działania a na karcie będą znajdowały się liczby będące wynikami tych działań.
Na jednym z amerykańskich blogów znalazłam kiedyś pomysł na uwiecznienie 1. dnia w szkole. Była to kolorowa ramka, którą dzieciaki trzymały przed sobą i pokazują swą miną jak spędziły ten 1. dzień. A że 1. dzień zazwyczaj jest wyjątkowy i warty zapamiętania, pomyślałam, że muszę ten pomysł zrealizować. Pierwszy raz zrobiłam ramkę 3 lata temu, kiedy mój syn chodził do 1. klasy. Wyglądała ona tak
W tym roku zrobiłam nową i wygląda tak
Dzieciaki były bardzo zadowolone. Już niedługo post pojawi się na naszym nowym blogu klasowym.
Kochani dziś chciałabym zaprosić Was na niepowtarzalną konferencję, która odbędzie się 1 października. Gdzie? No więc miejsce nietypowe, jak dla normalnych konferencji. Ta odbędzie się całkowicie online. Możecie zasiąść przed ekranem komputera, zaparzyć dobrą herbatkę i inspirować dzięki wspaniałym wystąpieniom 25 prelegentów z Polski i zagranicy. Naszym gościem specjalnym będzie dr Thomas Strasser, profesor metodyki nauczania języków obcych oraz nauczania z wykorzystaniem nowoczesnych technologii w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Wiedniu. Mam zaszczyt występować w tej konferencji. Będę opowiadała o tym jak programować roboty z dzieciakami w młodszym wieku szkolnym. Więcej informacji przeczytacie na blogu Superbelfrów http://www.superbelfrzy.edu.pl/edu-moc-online-2016/
A tu filmik promocyjny
Czy Wasze dzieci bawią się klockami LEGO? Zapewne tak! Poproście aby wygrzebały kilka ludzików i wybierzcie się na wyprawę do lasu, na łąkę, nad jezioro czy morze. Gdziekolwiek pójdziecie, będzie dobrze. Weźcie również ze sobą aparat lub telefon, którym zrobicie zdjęcia tym ludzikom wśród zieleni, kamyków, drzew i innych elementów przyrody. Ten pomysł znalazłam pod nazwą Mikroturystyka wśród innych propozycji na spędzenie Dnia Pustej Klasy, który obchodziłam z uczniami już po raz drugi. Niestety w tym dniu padało tak więc nie mogliśmy tego pomysłu zrealizować, ale za to udało się to z moim synem.
Zabawa przednia. Można ją pociągnąć dalej wymyślając wypowiedzi tych ludzików i tworząc dymki w aplikacjach na smartfon lub narzędziach online.
Do tworzenia dymków przydadzą się dwie aplikacje:
PicSay do pobrania stąd oraz PicsArt do pobrania stąd.
Oto efekt zabawy z aplikacjami
Narzędzia online to ToonyTool i Pizap - też bardzo fajne i przyjazne w obsłudze. Pizap można zainstalować również jako aplikację na tablecie, ale ToonyTool również działa w przeglądarce tabletowej.
Półmetek wakacji. Niektórzy z Was pewnie już po urlopie, ale niektórzy dopiero pojadą na podbój miasteczek i wsi, łąk i lasów, gór i mórz. Wszędzie tam gdzie będziecie róbcie mnóstwo zdjęć, a swoje wakacyjne wspomnienia umieszczajcie na białej koszulce, która może stać się najpiękniejszą pamiątką z wakacji. My rok temu zrobiliśmy taką:
Kupiliśmy najtańszy T-shirt, flamastry do tkanin, ale można z powodzeniem wykorzystać zwykłe mazaki. Każdego dnia naszego urlopu dorysowywaliśmy symbole aktywności danego dnia. Rysowaliśmy jaka była pogoda, co spotkało nas na szlaku, cy pływaliśmy w danym dniu, czy robiliśmy ognisko itd. Świetna zabawa. Polecam!!!
Nasza tegoroczna koszulka jest w trakcie tworzenia :)
Wakacje to najlepszy czas na aktywne spędzanie wolnego czasu. Dużo spacerujemy, jeździmy rowerem, zwiedzamy, plażujemy, gramy w piłkę, pływamy. Dla mnie wakacje to również czas, kiedy mogę więcej czasu poświęcić dzieciom. Wyjeżdżając na wakacje zabieramy ze sobą mnóstwo gier planszowych, wymyślamy różnego rodzaju kreatywne aktywności i zabawy. W tym roku postanowiliśmy zabrać ze sobą kilka aplikacji tabletowych, które urozmaicą nam wspólne wieczory, czy rozweselą w deszczowe dni. Poza tym nie jesteśmy w stanie wziąć ze sobą wszystkich gier planszowych, które lubimy, a tablet czy smartfon zawsze zmieści się w czyimś plecaku.
Oto zestawienie 20 aplikacji na tablet lub smartfon z systemem Android, które według mnie zasługują na uwagę. Większość z nich to gry towarzyskie, które mają swoje odpowiedniki w postaci gier planszowych, ale są również wśród nich takie do samodzielnych rozgrywek oraz tak zwane aplikacje użytkowe, które pomogą nam uwiecznić wspólnie spędzone chwile.
Pewnie każdy z Was zna grę w kalambury. Aplikacje Kto to? Co to? i Czółko to popularne aplikacje, które ułatwią nam przeprowadzenie tego typu zabawy. Można je pobrać bezpłatnie i nie zajmują dużo miejsca. Czółko w wersji darmowej zawiera kilka zestawów słów, które będziemy musieli odgadnąć i myślę, że taka ilość wystarczy nam w zupełności. Kto to? Co to? zawiera mnóstwo kategorii haseł z podziałem na trudniejsze dla dorosłych i łatwiejsze dla naszych pociech.
Jako dziecko uwielbiałam grać w statki, wisielcapaństwa, miasta czy kółko i krzyżyk. Ich odpowiedniki w postaci aplikacji ucieszyły mnie ogromnie, bo nie zawsze mamy pod ręką kartkę papieru i coś do pisania. Teraz możemy zagrać nawet podczas postoju na parkingu, odpoczynku w parku lub jazdy samochodem (oczywiście bez kierowcy ;-) ). Aplikacja Statki zasługuje na dodatkową uwagę, gdyż można grać między sobą na dwóch smartfonach łącząc się ze sobą przez Bluetooth. Istnieje również możliwość gry z urządzeniem, drugą osobą na tym samym urządzeniu lub online. W aplikacji Państwa miasta możemy grać samodzielnie bądź online z przyjaciółmi lub losowym przeciwnikiem. Żeby zagrać z przyjacielem należy go wybrać ze swoich kręgów i ważne jest aby ten gracz miał tę samą wersję aplikacji.
W tym roku szkolnym poznałam dwie świetne gry planszowe 5 sekund oraz Tabu. Mają one swoje mobilne wersje, które sprawdzają się dość dobrze. 5 sekund jest aplikacją darmową natomiast eTabu w wersji darmowej oferuje tylko 200 haseł. Myślę jednak, że to wystarczy aby zagrać kilka razy i nie znudzić się powtarzającymi wyrazami. Grając kolejny raz, nasze pociechy będą miały okazję podwyższyć swoje szanse na wygraną ;-)
Jeśli zapragniemy pobyć sami, albo wstaniemy zbyt wcześnie lub jakiś derkacz za oknem nie da nam pospać, możemy pograć w Alchemika, Pipe Twistera, Sudoku czy 2048. Ale uwaga! Ta ostatnia aplikacja jest tak wciągająca, że uzależnia bardzo mocno, tak więc miejcie się na baczności ;-)
Alchemik to również świetna okazja do nauki podczas wakacji. Wasze pociechy będą miały okazję dowiedzieć się jak powstaje deszcz, lawa czy metal. A jeśli jesteśmy już przy nauce, to może warto wykorzystać wakacyjny czas na naukę nowego języka? Pomoże Wam w tym aplikacja Duolingo. Dzięki niej można od podstaw nauczyć się języka hiszpańskiego, francuskiego, włoskiego a nawet szwedzkiego czy rosyjskiego. Kilka ćwiczeń każdego dnia i może się okazać, że pod koniec wakacji warto będzie pomyśleć o kursie zaawansowanym.
Jeśli chcielibyście poćwiczyć umysł i pogłowić się trochę, polecam kilka sprawdzonych aplikacji. Pierwsza to Łamigłówki z zapałkami. Przyznam szczerze, że niektóre są naprawdę trudne. Satysfakcja tym większa im trudniejszy układ uda nam się rozwiązać. Sudoku to znana chyba wszystkim łamigłówka polegająca na wypełnianiu pól cyframi tak aby one nie powtarzały się w wierszu, kolumnie i bloku. Są wersje dla dzieci np. ta https://play.google.com/store/apps/details?id=com.funnyminigame.coolkidssudoku9006 oraz dla dorosłych. Spośród wersji dla dorosłych wybrałam tę ponieważ najbardziej przypadła mi do gustu jeśli chodzi o wybór stopnia trudności oraz kolorystyki plansz.
Word brain to aplikacja, którą poleciła mi ostatnio Ania Grzegory. Bardzo szybko przypadła nam do gustu i spędziliśmy nad nią kilka dłuższych chwil. Być może całkiem mali użytkownicy tabletów jeszcze sobie z nią nie poradzą ale już ośmio- czy dziewięciolatek z pomocą rodziców będzie układał wyrazy z podanych liter.
Kolejną aplikacją tym razem poleconą przez Jolę Okuniewską jest PipeTwister. Zabawiliśmy się w hydraulika i mimo, że początkowo plansze były bardzo łatwe, nie zniechęciło to nas do dalszej zabawy. W miarę postępów łamigłówki były coraz trudniejsze.
Ostatnią kategorię aplikacji, którą chciałabym Wam polecić stanowią tzw. apki użytkowe. Każdy z Was robi pewnie mnóstwo zdjęć podczas wakacji. Ze zdjęć możemy robić kolaże czy filmy aby udostępnić znajomym czy rodzinie na Facebooku. Pierwszą, bardzo łatwą aplikacją jest PicCollage. Tę aplikację poznałam dzięki wpisowi http://tableciaki.blogspot.com/2013/10/plakaty.html na blogu Joli Ouniewskiej i od razu się w niej zakochałam. W szkole ma ona zastosowanie czysto edukacyjne, ale na wakacjach staje się nieocenionym narzędziem do edycji zdjęć i tworzenia kolaży.
Jeśli nie możemy się zdecydować na wybranie kilku zdjęć, bo przecież pozostałe 20 jest równie pięknych, nic nie stoi na przeszkodzie aby utworzyć film. Ostatnio znalazłam bardzo prostą aplikację Quick w której wystarczy wybrać zdjęcia oraz temat i muzykę pasujące do naszego nastroju lub miejsca, w którym robiliśmy fotografie. W mgnieniu oka powstanie film utrwalający wspomnienia z wakacji.
Ostatnią aplikacją, ale nie mniej ważną i ciekawą niż pozostałe jest PicPac. Dzięki temu narzędziu stworzymy animacje poklatkowe takie jak ta
Wszystkie wyżej opisane aplikacje zebrałam w narzędziu Symbaloo. Klikając na wybraną ikonę przeniesiecie się automatycznie do sklepu Play w celu pobrania aplikacji.
Został jeszcze miesiąc wakacji i więc jest sporo czasu aby przetstować zaproponowane przeze mnie aplikacje. O tym jakie są Wasze opinie na ich temat napiszcie w komentarzach.
To są aplikacje, które powinny jechać z Wami na wakacje!
Dziś będzie trochę TIKowo ponieważ technologie to też mój wielki konik, a myślę, że to co opiszę zachęci Was do działania podczas zbliżających się wakacji.
Jakiś rok temu dzięki Ani Grzegory, autorce strony Logofigle, na której znajduję mnóstwo Logofiglowych zabaw językowych oraz zadań interaktywnych, poznałam aplikację PicPac.Aplikacja pozwala tworzyć animacje poklatkowe ze zdjęć lub filmów. Wystarczy pobrać ją ze Sklepu Play
Znacie grę Zgadnij kto to? Jeśli tak to przyznacie że jest świetna!!! W zestawie znajdziemy kilka plansz ale jeśli gramy często mogą się nam znudzić. Co wtedy? Można narysować swoje własne. Można też wydrukować plansze które znajdziemy w Internecie. Np. na stronie printoteka.pl można znaleźć wiele plansz do druku.
Pinterest to niezwykłe miejsce, o którym już pisałam TUTAJ
Dziś chciałabym pokazać Wam jak szukać inspiracji w tym gąszczu, ponieważ najfajniejsze rzeczy można znaleźć w języku angielskim.
W języku angielskim prace plastyczne są określane mianem CRAFT tak więc jeśli wpiszemy to w polu wyszukiwarki to znajdziemy pomysły wszelakie. W zasadzie będą to głównie rękodzieła.
W grupie Pomysły na prace plastyczne na FB znalazłam bardzo fajny pomysł na prezenty dla mamy. Te piękne storczyki od razu przypadły nam do gustu. Trzecioklasiści nie mieli problemu aby je wykonać. Przygotowaliśmy puszki po kukurydzy i ananasach, gałązki bzu, kolorowy papier i klej. Szablon znaleźliśmy na stronie www.elli.com
Aby znaleźć tę inspirację w Google Grafika trzeba wpisać hasło Orchid paper craft
Każdy wie, że ortografia nie jest łatwa a proces przyswajania zasad ortograficznych i stosowania ich w praktyce może przyprawić niejednego o ból głowy. Hmmm trzeba więc temu zaradzić. Pomyślałam, że przyda się kilka gier, które ułatwią przyswajanie pisowni wyrazów. Oto one.
Realizuję z moimi uczniami cykl zajęć "Spotkania ze sztuką" Wybrałam kilku artystów, których życie i twórczość poznamy podczas zajęć. Każdy z tych artystów to inna epoka i styl. Jest to też doskonała okazja do wykonania prac plastycznych związanych z twórczością.
Pierwszym artystą, którego poznaliśmy był Michał Anioł. Jego fresk pt. "Stworzenie Adama" zainspirował nas do wykonania nietypowej pracy. Uczniowie mieli za zadanie dobrać się trójkami i wykonać sobie nawzajem zdjęcia przedstawiające fragment fresku czyli dłoń Adama i Boga. Następnie w aplikacji tabletowej Portrait
Zawsze szukam ciekawych pomysłów na to, jak zachęcić dzieci do czytania. Nauka czytania to żmudny proces i z pewnością ćwiczenia muszą być różnorodne i ciekawe aby dzieciaki nie zniechęciły i nie znudziły się. W tym celu wymyślam kolejne gry i zabawy, trochę podpatruję i korzystam z pomysłów na Pinterest.
Czy znacie stronę https://www.canva.com/? Można na niej stworzyć plakaty, etykietki, fejsbukowe tła, memy, kartki, zaproszenia, prezentacje. Cała masa możliwości.
Od jakiegoś czasu uczę się tworzyć grafiki z dostępnych tam elementów. Trochę jest płatnych, ale oczywiście wiele jest darmowych i da się z tego zrobić wspaniałe prace.
Taki oto plakacik zawiśnie jutro na naszych drzwiach w klasie, bo często uczymy się tak zawzięcie, że nie spostrzegamy jaki bałagan powstał z tych naszych działań, ale oczywiście jest to twórczy bałagan, nieład artystyczny. :)
Tak, tak. Dziś będzie o wyrzuconej opowieści. Wyrzuconej nie za drzwi, ale wyrzuconej dzięki kościom do tworzenia opowiastek. Bardzo popularne Story Cubes robią ostatnio furorę w polskich szkołach. Niestety nie każdy może je mieć. Czyżby? Przecież można je zrobić samemu.
Na stronie
W tym roku z moimi trzecioklasistami robiliśmy maski karnawałowe. Inspirowaliśmy się trochę tymi znalezionymi w internecie, ale wyobraźnia i zmysł artystyczny moich uczniów przeszły moje najśmielsze oczekiwania. Wykorzystaliśmy szablony, które następnie
Nazywam się Joanna Apanasewicz. Jestem nauczycielką edukacji wczesnoszkolnej i języka angielskiego i lubię to. Jestem również członkinią grupy SuperBelfrzy RP. Staram się pracować kreatywnie i z pasją, dowodem czego mogą być pomysły, które prezentuję na stronie.
Mona publikacja
Zrób to sam/a. Dydaktyczne pomoce (niemal) z niczego. Poradnik opisujący jak wykonać proste pomoce edukacyjne ze "śmieci".
Posty
