21 stycznia 2017

Bałwankowa zawierucha

B jak buty, bóbr, bal, bigos... Niee! B jak bałwan zimową porą pasuje jak ulał! No więc przy okazji wprowadzania litery pojawiła się również piosenka: "Stoisz smutny nasz bałwanku, ze spuszczoną głową...". Postanowiliśmy rozweselić naszego bałwanka. Z wiecie co bałwanki lubią najbardziej? No co? Oczywiście że śnieg! I mróz. A gdyby bałwankowi zafundować lekką zawieruchę? Hmmm.. tu pojawiła się kwestia sporna, bo jedni mówili, że pewnie bałwanek bałby się wichury i że wtedy nic nie widać i mógłby zgubić drogę do domu, ale  z drugiej strony stanie na śniegu, tak po prostu może być czasem nudne dlatego należy bałwankowi zafundować trochę atrakcji. Bo przecież bałwanek może obserwować różnorodność śnieżynek spadających wokół niego, a po burzy przecież i tak zawsze przychodzi słońce. Prawda?
No i takie rozmowy toczyliśmy sobie z pierwszakami podczas tworzenia tych prac. Zobaczcie jakie cudowne.
Pomysł zaczerpnięty ze strony Pinterest









0 komentarze: