13 sierpnia 2012

Wszyscy jesteśmy rodzicami

Sobota minęła pod znakiem porządków w domku Państwa Patyczkowskich czyli naszych patyczaków.
Postanowiliśmy wybrać wszystkie jajeczka i umieścić je w inkubatorze domowej roboty. Najdelikatniej jak się dało powybieraliśmy brązowe kuleczki z białymi końcówkami u góry i przenieśliśmy je na gazę. Efekt końcowy wygląda następująco:
 Podczas wybierania jajeczek okazało się, że mamy trzy młode patyczaki. Filip nazwał je: Heniek, Bodzio, Stefan
(ponoć większość patyczaków to samice ;-)). Umieściliśmy je w żłobku pod nazwą "Patyczkowo".
A oto narybek:
Heniek?

Stefan?
 Niestety Bodzio(?) jest introwertykiem, schował się za liściem i nie dał się sfotografować.
Starzy wyjadacze (czyt. dojrzałe patyczaki, te są No Name) jak to starzy wyjadacze, za dnia wylegują się na liściach lub pod nimi i zazwyczaj nie dostarczają nam ekstremalnych doznań, ale dziś było inaczej. Pozy w jakich wypoczywały zmusiły mnie do złapania za aparat.
Nic nie robić, nie mieć zmartwień...

(...)Spadam, lecę głową w dół, spadam
Spadam, no zatrzymaj mnie, spadam...
Teraz nie pozostaje nam nic innego jak obserwować inkubator i czekać na wyklucie się kolejnych sześcionogich "sticksów". Ze zniecierpliwieniem oczekujemy dnia narodzin. Wiki zarezerwowała możliwość nadania imion nowym członkom naszego stada, tak więc ona wyczekuje najbardziej. 
Na kanwie ostatnich mistrzostw ciśnie mi się na usta hasło przyświecające naszemu przedsięwzięciu: "Wszyscy jesteśmy rodzicami!" :)
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mojego bloga.






0 komentarze: