
Powstały patyczki do tworzenia figur geometrycznych, patyczki do czytania, patyczki do utrwalania państw i ich stolic. Ale najfajniejszym pomysłem okazało się wykorzystanie patyczków jako frytek i klasyfikowania ich na części mowy. Wszyscy w klasie chcieli pracować w McDonaldzie i realizować zamówienia na frytki rzeczownikowe, czasownikowe i przymiotnikowe. Jest jeszcze wiele innych pomysłów, które chciałabym zrealizować. Mam nadzieję, że starczy mi życia... ;-)
0 komentarze:
Prześlij komentarz