Dziś ogłosiłam Dzień Leniwca. Można było nie sprzątać po sobie, nie jeść witamin, nie przemęczać się jednym słowem. To był super dzień. Po pierwsze wyspałam się, miałam w końcu czas na zabawę z dzieciakami, byliśmy na spacerze a wieczorem swobodnie oglądnęłam film i jeszcze na internet zostało trochę czasu. Obiecałam sobie, że codziennie stworze z moimi dziabągami jakąś pracę plastyczną, zrobię nowe kusudamy ale przede wszystkim będę więcej czasu poświęcała MOIM dzieciom. Na co dzień poświęcam go obcym dzieciom więc teraz jest czas tylko dla "Oloji" i "Lilipa".
Oto co dziś przyszło nam do głowy:
To jest smok (może trochę mało podobny ale jak na pierwszy raz...)
A to mała kusudama - tylko z 6 części
A tu zimowe klimaty. Najpierw trzeba na kartce "wysmarować" klejem (najlepiej magikiem) jakiś wzór. A potem...
wysypujemy konfetti i obrysowujemy kontury białym markerem. W zależności od pory roku tematyka pracy może się zmieniać. Posypywać też możemy różnymi materiałami np. kaszą, kawą, herbatą, solą zbożami itp.
Jutro jedziemy do dziadka więc postanowiłyśmy z Wiki zrobić dla niego zakładki do książek. I oto efekty:
Zakładki zostały wykonane głównie przy pomocy puncherów a potem zostały zalaminowane. Większość z nich wykonała moja córcia Wiktoria - brawo!
Jutro postaramy się wykonać coś równie ciekawego. PAPA.
0 komentarze:
Prześlij komentarz